Śmiertelne wypadki przy pracy w Norwegii. Wśród ofiar cudzoziemcy
Do najbardziej niebezpiecznych branż niezmiennie należy budownictwo. Fot. Arbeidstilsynet
- budowlano-konstrukcyjna – sześć ofiar,
- transport i magazynowanie – sześć ofiar,
- handel towarowy – cztery ofiary,
- naprawa pojazdów mechanicznych – cztery ofiary,
- przemysł – trzy ofiary,
- rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo – dwie ofiary,
- górnictwo i wydobycie – jedna ofiara,
- hotelarstwo i gastronomia – jedna ofiara,
- profesjonalne usługi naukowe i techniczne – jedna ofiara,
- usługi biznesowe – jedna ofiara,
- nauczanie – jedna ofiara.
Jak wynika ze statystyk, 22 ofiary to obywatele Norwegii, a cztery osoby pochodzą spoza kraju fiordów. Spośród nich trzy osoby zatrudniono w branży budowlanej, a jedną w hotelarstwie i gastromomii.
Dlaczego pracownicy umierają przy pracy?
- wypadku drogowego – osiem osób,
- przygniecenia lub uwięzienia – sześć osób,
- upadku – sześć osób.
– 11 z 26 osób, które zmarły w pracy w 2023 roku, miało 55 lat lub więcej. Stanowi to 42 proc. zabitych. Dla porównania, pracownicy powyżej 55. roku życia stanowią ponad 20 proc. wszystkich zatrudnionych w Norwegii. Pokazuje to, że grupa ta jest nadreprezentowana, jeśli chodzi o liczbę zgonów spowodowanych wypadkami przy pracy – informuje Norweska Inspekcja Pracy.
Wypadki drogowe i upadki to dwa rodzaje wypadków śmiertelnych, których liczba wzrasta na przestrzeni lat.Fot. Arbeidstilsynet
Źródła: Arbeidstilsynet, MojaNorwegia.pl
To może Cię zainteresować